Jordan + Celnik
Jordan
Nie dotykasz mojego życia
opuszkami palców.
Nie wybierasz
tylko tego, co dobre
i prawie święte.
Zanurzasz się cały
w Jordanie moich słabości.
Nie toniesz.
Oczyszczasz.
Jesteś zawsze większy
od tego, co jest we mnie najmniejsze.
Celnik
Przecież mnie znasz,
wiesz, kim jestem –
więc dlaczego przychodzisz?
Dlaczego spoglądasz,
dlaczego zapraszasz?
Czemu budzisz
to, co już dawno zasnęło,
Boże wierny
swojej odwiecznej miłości.
Pomimo wszystko
przychodzisz do mnie,
do tego,
którego wybrałeś
przed założeniem świata.