Bóg w swoim Słowie mówi do nas osobiście. Otwarciu Pisma świętego ma zawsze towarzyszyć myśl, że jest to spotkanie z Bogiem żywym. Tu i teraz On przemawia i objawia swoja wolę. Owocem tego staje się refleksja, która ubrana w komentarz ma inspirować, zachęcać, rzucać światło. Przekonywać nieustannie, że „żywe jest Słowo Boże i skuteczne”.

Oby proponowane komentarze ukazywały to, jakie Boże Słowo może dawać odpowiedzi w naszym sercu.

Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego, bo nam nie wygodny, sprzeciwia się naszym sprawom, zarzuca nam łamanie prawa. Dotkniemy go obelgą i katuszą by poznać jego łagodność i doświadczyć jego cierpliwość. Te słowa jak łatwo się domyśleć dotyczą Chrystusa. Nie są jednak tylko zapisem jakiegoś

Kościół obchodził święto Podwyższenia Krzyża świętego. W zupełnie naturalny sposób często zadajemy sobie pytanie – czym jest dla mnie krzyż? Czego symbolem jest dla mnie, jako dla chrześcijanina, ten najświętszy znak naszej wiary? Czy jest to może przysłowiowy ciężar nałożony na moje barki, czy

Z zazdrością czytamy o cudzie uzdrowienia głuchoniemego. Szkoda, że takie znaki nie zdarzają się dziś w kościołach. Może wtedy łatwiej byłoby wierzyć, że Jezus rzeczywiście jest i działa. Gdy takie fragmenty Ewangelii pojawiają się na Mszach, chorzy pytają się w duchu: dlaczego, Panie, innych

Obłuda boli i rozczarowuje. Jest takim kłamstwem, które dotyczy istotnej zależności człowieka. To związek między wnętrzem a tym, co na zewnątrz. Niewidzialną a widzialną stroną życia. Przejawia się w udawaniu, a co za tym idzie przewartościowaniu. Sprawy istotne stają się tłem, mało ważne urastają

Jakże często i my tak myślimy, a nawet mówimy, słuchając Bożych przykazań, narzekając na przestarzałe i niedzisiejsze wymagania moralne. Jakże często i my tak właśnie widzimy rzeczywistość religii, Kościoła, praw Bożych, wymagań stawianych nam jako chrześcijanom. Gorszymy się, oburzamy, utyskujemy

"Od ponad pół wieku, począwszy od pamiętnego 2 listopada 1946 roku, gdy sprawowałem moją pierwszą Mszę św. w krypcie św. Leonarda na Wawelu, mój wzrok spoczywa każdego dnia na białej hostii i kielichu, w których czas i przestrzeń jakby skupiają się, a dramat Golgoty powtarza się na żywo, ujawniając

Aby uwierzyć w Jezusa, trzeba dostrzec w Nim nie tylko człowieka, ale nade wszystko Syna Bożego pochodzącego z nieba. I choć słuchający Go nad Jeziorem Galilejskim Żydzi, będący wcześniej świadkami cudu rozmnożenia chleba, nie zdobyli się na taką wiarę, ale co więcej szemrali, gdy zapowiedział, że

Przemienienie Chrystusa, które jest centralnym wydarzeniem dzisiejszej Liturgii Słowa kieruje naszą myśl ku Bożej Miłości. Bo taki jest prawdziwy sens dzisiejszego wydarzenia na górze Przemienienia. Staje przed Tobą Jezus Chrystus, który promieniuje światłem Miłości. Jest to zabłyśnięcie dla Ciebie

Starotestamentalne wydarzenie z Księgi Królewskiej, gdzie Elizeusz poleca nakarmić stu ludzi dwudziestoma chlebami jest tylko cieniem, zapowiedzią tego, czego dokona się przez ręce Chrystusa. W opisanym przez Jana wydarzeniu Chrystus pięcioma chlebami i dwoma rybami nakarmił wielotysięczną rzeszę

"Ego sum Pastor Bonus" - Ja Jestem Dobrym Pasterzem. To tytuł, którym Chrystus określa siebie, określa misję, którą Ojciec dał Mu do wypełnienia. Jednak i bez tej deklaracji tłumy instynktownie wyczuwają w Jezusie Chrystusie Dobrego Pasterza posłanego przez Boga. Pasterza, któremu nie chodzi o to